Friday, May 5, 2017

My dolls 87 & 88 (BHF vol.2)

Oh that was a massive delivery indeed - just as I remembered. I left the best for last... 
my two new AA dolls..

My doll nr. 87 would be Hawaii/Tropical Splash Christie 1994 - 
classic mold, classic earrings which I think I even remember from the real time;-)...

 beyond dusty...
 Very minimal eye design, aqua blue eye shadow and innocent Bambi look, coral red lips...

here she is refreshes au naturele
She cam with all bunch of other Mattel's holiday goers (according to stolen interet photos)...
 
 Teresa tempting as usual...


*****

My doll nr 88, which was a final impulse to fight for this dolls lot is one and only an done I at least once missed and is usually rather expensive -  AA Rapunzel Barbie...

One of those dolls witch has Caucasian features and only vinyl is black, but still.. her skin colouring is lovely and crazy long hair are in betry natural dark chocolate-nearly black colour. Sje characteristic, dated make-up - rather charming doll over-all /and in easy to re-sale princess dress;-)
 this princess definitely needs saving ...by a hairdresser...

here they are enjoying last moments of their previous lives...


 deprincesization...
 Those are challenging hair...i'll need to braid them...
I don't really have idea for this doll...her make-u is dated and she needs change of earrings...
de-thronisation left mark on her forehead too...
au naturel after spa... with scars from previous life;-)
  friends for life
 ...and things to do with hair that long to store her safely (sill no idea ow to re style these two)

african queen after all;-)

TBC


**  **  **


3 comments:

  1. Niezwykłe perełki zostawiłaś na koniec. Ten zestaw lalek zdecydowanie wart był kupienia, wspaniale odratowałaś bidulki i przywróciłaś pierwotny blask. Domyślam się, że szczególnym wyzwaniem była AA Rapunzel z jej długimi włosami, ale znalazłaś dobry sposób na przechowywanie jej i zakręcenie loków przy okazji. Nie przypuszczałam tylko, że pozostaną takie blizny na czole od noszenia korony, widać to było dla niej prawdziwe brzemię. Moja Rapunzel wciąż tkwi z koroną na głowie, wiem teraz czego mogę się spodziewać po jej zdjęciu. Czy płukanie główki w ciepłej wodzie nie pomogło na zredukowanie tych wgnieceń, próbowałaś tego? I oczywiście będę wyczekiwać sesji z Rapunzel AA w nowym wcieleniu, powodzenia! :)

    ReplyDelete
  2. Mackie w czekoladowej wersji rozwala mnie na kawałki -
    kocham te melancholijne pysiałki i jak dotąd umknęło
    mi, iż kiedykolwiek gdziekolwiek zaistniała ta opcja -
    a długość włosisków w tak dobrej kondycji - szokuje!

    ReplyDelete
  3. Dzieki:-)

    Brzemie to straszne widac bylo...ta ilosc wlosow tez zapewnie nieobojetna dla postury;-)
    Wlosy musza zostac spetane bo w praktyce placza sie zanim dojade do konca pasma...nie ma szans czesac ich wszystkich na raz...

    Uwielbiam brzoskwiniowe ustka i sarnie oczy Kryski w tym wcieleniu...

    ReplyDelete